Zakres podmiotowy podlegania ubezpieczeniom społecznym

Zakres podmiotowy podlegania ubezpieczeniom społecznym

Wyrok SN z dnia 5 maja 2010 r.

 

Dotyczy: Podleganie ubezpieczeniom społecznym przez pracowników tymczasowych

 

Syg. akt II UK 319/09, 

 

LEX nr 604217

 

Uzasadnienie 

 

Wyrokiem z dnia 28 maja 2009 r. Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację A. J. Sp. z o.o. z siedzibą we W. od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 stycznia 2009 r. oddalającego odwołanie tego wnioskodawcy od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału we W. z dnia 11 września 2008 r. stwierdzającej, że zainteresowany pracownik tymczasowy wnioskodawcy - Grzegorz H. w okresach od 5 stycznia 2008 r. do 24 lutego 2009 r., od 26 lutego 2008 r. do 9 marca 2008 oraz od 12 marca 2008 r. do 17 marca 2008 r. nie podlegał ubezpieczeniu
społecznemu w Polsce. W sprawie tej ustalono, że A. J. Sp. z o.o. z siedzibą we W. (zwana dalej agencją) prowadzi działalność w zakresie pośrednictwa pracy. Zatrudniani przez nią pracownicy są delegowani wyłącznie do pracy we Francji. Żaden z delegowanych pracowników, poza administracją agencji, nie wykonywał pracy na terytorium Polski. Zarząd spółki nie przebywa w Polsce, tu znajduje się jedynie administracja firmy, która nie realizuje żadnych umów z klientami w Polsce i nie
osiąga tu żadnych dochodów. Zainteresowany Grzegorz H. zatrudniony był w agencji na podstawie umów o pracę na czas określony, ale jego praca miała być wykonywana wyłącznie na terytorium Francji. W ramach takich ustaleń Sąd Okręgowy uznał decyzję organu rentowego za prawidłową. Apelację wnioskodawcy od tego wyroku Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadnioną, w pełni podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji. Dla oceny zasad podlegania zainteresowanego pracownika określonemu systemowi ubezpieczeń społecznych należało stosować przepisy rozporządzenia Rady (EWG) Nr 1408/71 w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny
rachunek oraz ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz.U.UE.L.71.149.2 ze zm., zwane dalej rozporządzeniem Rady Nr 1408/71). Skoro zainteresowany pracownik tymczasowy zatrudniony przez agencję wykonywał obowiązki pracownicze wyłącznie na terenie Francji, to w celu merytorycznego osądu sprawy istotne było ustalenie, czy zainteresowany pracownik w był delegowany w celu wykonywania pracy na terytorium Francji w rozumieniu art. 14 ust. 1a tego rozporządzenia. Przepis ten stanowi wyjątek od ogólnej zasady terytorialności podlegania systemowi ubezpieczeń społecznych państwa, w którym jest wykonywana praca. Na podstawie Decyzji Komisji Administracyjnej WE ds. zabezpieczenia socjalnego pracowników migrujących z 3 dnia 13 grudnia 2000 r. Nr 181 w sprawie oddelegowania pracowników (Dz.Urz.WE z 14 grudnia 2001 r., L 329, s. 73, zwanej dalej Decyzją Nr 181), a także opracowanego przez tę Komisję „Praktycznego przewodnika dotyczącego oddelegowania pracowników w Państwach Członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii", a także orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Sądy obu instancji uznały, że przy interpretacji art. 14 ust. 1a rozporządzenia Rady Nr 1408/71 decydujące znaczenie miało ustalenie, czy A. J. Spółka z o.o. prowadziła zwykle znaczącą część działalności na obszarze Polski. W tej kwestii bezsprzecznie ustalono, że agencja prowadziła działalność polegającą wyłącznie na zatrudnianiu pracowników w celu ich natychmiastowego delegowania do pracy we Francji. Wszystkie umowy
zawierane były z przedsiębiorstwami francuskimi i tylko z tego tytułu agencja uzyskiwała dochody. Żaden z pracowników delegowanych do pracy we Francji nie był kierowany do pracy u krajowego pracodawcy. Wprawdzie z umowy spółki wnioskodawcy wynika bardzo szeroki i różnorodny przedmiot jej działalności, tyle że na terytorium Polski działalność ta była ukierunkowana wyłącznie na rekrutację i udostępnianie pracowników tymczasowych do pracy we Francji, co łącznie oznaczało, że agencja nie wypełniła warunku prowadzenia działalności „godnej odnotowania” w Polsce jako państwie wysyłającym pracowników tymczasowych do pracy we Francji. 

Nie było także przesłanek do uznania, że agencja wysyłała pracowników „tymczasowo” do pracy na terenie innego Państwa Członkowskiego. Zakres tego pojęcia („tymczasowo”) obejmuje przypadki, gdy pracownik, stale zatrudniony w
państwie siedziby przedsiębiorstwa jest oddelegowany do pracy na terytorium innego Państwa Członkowskiego tylko na z góry oznaczony, przemijający okres, po upływie którego pracownik wraca do pracy „w pierwszym kraju”. To, że A. J. jest agencją pracy tymczasowej nie przesądza o automatycznym stosowaniu art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia Rady Nr 1408/71. Zgodnie z tym przepisem, podleganie zainteresowanego pracownika tymczasowego polskiemu ustawodawstwu ubezpieczeń społecznych uzależnione jest od tego, aby był on „zwykle zatrudniony" przez agencję i został skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego Państwa Członkowskiego przez okres nie przekraczający dwunastu miesięcy. Równocześnie tylko pracownik, który zwykle zatrudniony jest na terenie Państwa Członkowskiego w ramach zawartej z danym pracodawcą umowy o pracę wykonywanej np. terytorium Polski, w razie czasowego delegowania do pracy na terytorium innego Państwa, nadal podlega ustawodawstwu tego pierwszego Państwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zainteresowany pracownik nie spełniał wymaganego przymiotu osoby „zwykle zatrudnionej” przez agencję, ponieważ „nie wykonywał ani nawet nie było zamiarem stron powierzenie mu realizacji obowiązków pracowniczych na terenie Polski”. Strony zawarły jedynie w Polsce umowę o pracę, której przedmiotem była realizacja obowiązków pracowniczych wyłącznie za granicą (we Francji). W takich okolicznościach sprawy sytuacji nie
było możliwe uznanie, że zainteresowany był pracownikiem oddelegowanym w rozumieniu wyjątku art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia Rady Nr 1408/71. W skardze kasacyjnej pełnomocnik wnioskodawcy zarzucił naruszenie art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia Rady Nr 1408/71 przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że agencja nie prowadziła istotnej działalności na terenie Polski i tym samym, że nie spełniła warunków oddelegowania pracownikówz pozostawieniem ich w polskim systemie ubezpieczeń społecznych. Jako okoliczność uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania wskazano
występowanie w sprawie istotnego zagadnienia prawnego dotyczącego wykładni pojęcia „prowadzenia działalności godnej odnotowania w kraju wysyłającym”, a także potrzebę wykładni art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia Rady Nr 1408/71 w
zakresie znaczenia pojęcia „prowadzenie działalności godnej odnotowania w kraju wysyłającym”, które wywołują rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych. Skarżący w szczególności podkreslił, że w orzeczeniu z dnia 10 lutego 2000 r., C-
202/97 (ECR 2000/2/I-00883, tzw. sprawa Fitzwilliam) Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, iż użycie przez europejskiego prawodawcę pojęcia „prowadzić działalność godną odnotowania w kraju wysyłającym" nie oznacza, że w
kraju oddelegowującym działalność przedsiębiorstwa musi mieć charakter przeważający. Równocześnie przepisy prawa wspólnotowego w zakresie zabezpieczenia społecznego powstały po to, aby niwelować niekorzyści wynikające
z krótkotrwałej zmiany systemu zabezpieczenia społecznego. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie wątpliwa jest korzyść dla pracownika ubezpieczonego do tej pory wyłącznie w Polsce, jeśli na kilka tygodni zostanie objęty francuskim
systemem zabezpieczenia społecznego, a po powrocie znów będzie ubezpieczony w Polsce. Jest to sprzeczne ze swobodą przemieszczania się pracowników, zważywzsy ponadto, że zgodnie z art. 48 rozporządzenia Rady Nr 1408/71 - okres
ubezpieczenia w danym Państwie Członkowskim, krótszy niż 12 miesięcy, nie daje podstaw do żądania wypłaty części emerytury lub renty przez to państwo. Istnieje zatem poważne zagrożenie, że gdyby zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy,
to w spornym okresie pracownik skarżącego nie będzie ubezpieczony w żadnym kraju i żaden kraj nie przyzna mu w przyszłości za ten czas emerytury, bowiem z adekwatnego orzecznictwa sądów francuskich wynika, że w takich przypadkach -
przy krótkotrwałym zatrudnieniu - pracownicy tymczasowi nie zostaną objęci ubezpieczeniami we Francji.
Skarżący utrzymywał, że w sprawie zostały spełnione wszystkie warunki art. 14 ust. 1 lit a rozporządzenia Rady Nr 1408/71. Zainteresowany pracownik został bowiem zatrudniony na podstawie umowy o pracę, a następnie delegowany do
pracy za granicę na okres nie przekraczający 12 miesięcy, nie został tam delegowany w miejsce innej osoby, której okres delegowania upłynął. Nie jest też prawdą, że na terenie Polski działalność skarżącego sprowadza się do
administrowania sprawami wewnętrznymi spółki. Skarżący posiada na terenie Polski dwa biura we W. i w R., a pracownicy zatrudnieni na terenie Polski zajmują się także pozyskiwaniem nowych klientów i rozwijaniem działalności gospodarczej
spółki. Skarżący zwrócił przy tym uwagę, że Sądy obu instancji bezpodstawnie powołały się na przepisy Decyzji Nr 181, która jest aktem niższego rzędu oraz „Praktyczny przewodnik”, który nie ma waloru aktu prawnego. Sądy obu instancji
nie wzięły również pod uwagę przepisów ustawy z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (Dz.U. z 2003 r. Nr 166, poz.1608 ze zm.), z których wynika, że agencja pracy tymczasowej zatrudnia własnych
pracowników tymczasowych, chociaż w celu wykonywnaia pracy tymczasowej na rzecz i pod kierownictwem tzw. pracodawcy użytkownika, który wszakże nie jest pracodawcą w rozumieniu krajowego prawa pracy, niezalznie od tego, że agencja
“nie mogła wykorzystywać zatrudnionych przez siebie pracowników tymczasowych, aby wykonywali pracę na jej rzecz”.
Ponadto skarżący twierdził, że w analiogicznej sprawie Sąd Okręgowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 29 maja 2009 r., IV U 806/09, uwzględnił odwołanie pracownika i orzekł, że w spornym okresie podlegał on ustawodawstwu polskiemu.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego za wszystkie instancje lub ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie apelacji. Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Skarga kasacyjna nie miała usprawiedliwionych podstaw. Z braku proceduralnych zarzutów kasacyjnych Sąd Najwyższy był związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ k.p.c.). Wedle tych miarodajnych ustaleń, agencja pracy tymczasowej (A. J. sp. z o.o. z siedzibą we W.) zatrudniała pracowników tymczasowych wyłącznie w celu ich oddelegowania do pracy we Francji. Działalność tej agencji w Polsce sprowadzała się w rzeczywistości do administrowania jej sprawami wewnętrznymi oraz wykonywania czynności administracyjnych polegających na formalnym wypełnianiu zawartych z pracownikami tymczasowymi umów o pracę. Agencja nie prowadziła
innej działalności poza formalnym zatrudnianiem pracowników tymczasowych wysyłanych do pracy we Francji, którzy na terenie Polski nie świadczyli żadnych prac, ale byli oddelegowywani do wykonywania pracy tymczasowej za granicą na
rzecz i pod kierownictwem francuskiego pracodawcy użytkownika. Do osądzenia sporu o podleganie takich pracowników tymczasowych określonemu systemowi zabezpieczenia społecznego miały zastosowanie przepisy rozporządzenia Rady (EWG) Nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych,
osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz.U.E.L. 1971 Nr 149, poz. 2 ze zm., powoływane dalej jako rozporządzenie Rady Nr 1408/71). W przypadku
pracowników najemnych generalną regułą tego aktu prawa wspólnotowego było podleganie systemowi zabezpieczenia społecznego kraju, w którym jest świadczona praca (lex loci laboris), co wynikało z art. 13 ust. 2a rozporządzenia Rady Nr 1408/71, który stanowił, że z zastrzeżeniem przepisów art. 14-17, pracownik najemny zatrudniony na terytorium jednego Państwa Członkowskiego podlega ustawodawstwu tego państwa, nawet jeżeli zamieszkuje na terytorium innego Państwa Członkowskiego lub jeżeli przedsiębiorstwo lub pracodawca, który go zatrudnia ma swoją zarejestrowaną siedzibę lub miejsce prowadzenia działalności na terytorium innego Państwa Członkowskiego. W ustalonych okolicznościach sprawy Sąd drugiej instancji prawidłowo uznał, że nie wystąpił wyjątek z art. 14 ust. 1a tego rozporządzenia, który stanowił, że pracownik najemny zatrudniony na terytorium Państwa Członkowskiego przez przedsiębiorstwo, w którym jest zwykle zatrudniony i przez które został skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego Państwa Członkowskiego podlega nadal
ustawodawstwu pierwszego Państwa Członkowskiego, pod warunkiem, że przewidywany okres wykonywania pracy nie przekracza dwunastu miesięcy i że nie został on skierowany w miejsce innej osoby, której okres skierowania upłynął.
Wprawdzie w rozpoznawanej sprawie nie mogło być sporu, że okresy wykonywania pracy przez oddelegowanego do pracy we Francji pracownika tymczasowego nie przekraczały 12 miesięcy i pracownik ten nie został skierowany w miejsce innej
osoby, której upłynął okres skierowania, ale zabrakło spełnienia warunku pozostawania przezeń w zwykłym zatrudnieniu u pracodawcy państwa wysyłającego (delegującego). Spełnienie tego warunku wymaga - wedle judykatury
Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz wykładni dokonanej w Decyzji Nr 181 z dnia 13 grudnia 2000 r. Komisji Administracyjnej do spraw Zabezpieczenia Społecznego (powoływanej dalej jako Decyzja Nr 181), wykazania przez pracodawcę (agencję pracy tymczasowej delegującą pracowników tymczasowych do pracy za granicą) prowadzenia znaczącej działalności gospodarczej w państwie, w którym agencja ma siedzibę. Oddelegowanie pracownika ma miejsce wtedy, gdy pomimo oddelegowania praca jest wykonywana na rzecz przedsiębiorstwa oddelegowującego w warunkach zachowania więzi pracowniczej pomiędzy pracownikiem oddelegowanym a przedsiębiorstwem oddelegowującym. Ponadto, w szczególnych przypadkach dotyczących zatrudniania pracowników tymczasowych wyłącznie w celu oddelegowania do pracy u pracodawców użytkowników wymagane jest, aby pracodawca delegujący prowadził zwykle działalność „godną odnotowania” w kraju, w którym urząd ma siedzibę. Przy ustalaniu, czy przedsiębiorstwo delegujące do pracy za granicą zwyczajowo lub zwykle prowadzi na znaczną skalę taką działalność na terytorium państwa wysyłającego należy brać pod uwagę między innymi: miejsce, gdzie przedsiębiorstwo wysyłające i jego władze są zlokalizowane, liczbę personelu administracyjnego pracującego w państwie wysyłającym, w którym ma zarejestrowaną siedzibę oraz w państwie zatrudnienia, miejsce rekrutacji oddelegowanych oraz miejsce zawierania większości umów z klientami, prawo właściwe dla umów zawieranych przez przedsiębiorstwo wysyłające z jego pracownikami z jednej strony oraz z jego klientami z drugiej strony, jak również wielkość obrotów w każdym państwie
członkowskim w odpowiednio wybranym typowym okresie. Lista tych kryteriów nie wyczerpuje wszystkich możliwości ustalenia prowadzenia przez agencję pracy tymczasowej działalności godnej odnotowania na terenie kraju wysyłającego i może
być uzupełniania lub dostosowywana do konkretnego przypadku. Wszystko to sprawia, że o podleganiu właściwemu systemowi zabezpieczenia społecznego pracowników tymczasowych zatrudnionych wyłącznie w celu oddelegowania do pracy w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, oprócz formalnych więzi pozostawania w stosunku pracy pomiędzy pracownikiem i przedsiębiorstwem wysyłającym oraz przynależności do porządku prawa pracy państwa delegującego
w zakresie zawierania umów o pracę, podejmowania decyzji w przedmiocie rodzaju pracy, wynagradzania za jej wykonywanie i zwalniania pracowników, przesądza prowadzenie przez agencję pracy tymczasowej także zwykłej (normalnej)
działalności godnej odnotowania w państwie wysyłającym, w którym ma zarejestrowaną siedzibę, która nie może ograniczać się do wykonywania wewnętrznych czynności administracyjnych związanych z prowadzeniem
przedsiębiorstwa. Wprawdzie sądy nie są związane wykładnią Komisji Administracyjnej, której uprawnienia w tym zakresie są wykonywane „bez uszczerbku dla uprawnienia władz, instytucji i osób zainteresowanych do korzystania z procedur i sądownictwa
przewidzianych przez ustawodawstwo państw członkowskich przez rozporządzenie Rady Nr 1408/71” (art. 81a in fine), ale propozycje wykładni zawarte w Decyzji Nr 181 nie są prawnie obojętne, a tym bardziej nie stanowią przeszkód w możliwości
zaakceptowania przez sądy krajowe tego rodzaju postulowanej interpretacji przepisów rozporządzenia przy rozstrzyganiu sporów wynikających z krótkotrwałego przemieszczania się pracowników delegowanych do pracy za granicą i możliwych kolizji podlegania różnym systemom zabezpieczenia społecznego, które bywają nadużywane przez pracodawców wysyłających pracowników delegowanych do pracy za granicą z instrumentalnym wykorzystywaniem różniących się obciążeń składkowych oraz świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W judykaturze dostrzega się, że spory o podleganie właściwemu ustawodawstwu zabezpieczenia społecznego mogą wynikać ze stosowania tzw. dumpingu ekonomicznego (socjalnego), polegającego na ponoszeniu niższych kosztów (obciążeń) podlegania przez oddelegowanych
pracowników tymczasowych zabezpieczeniu społecznemu w państwie, na którego terytorium ma siedzibę agencja pracy tymczasowej, niż w państwie wykonywania pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 2009 r., II UK 99/09, dotychczas niepublikowany). Dotyczy to agencji prac tymczasowych, które niekiedy stanowią jedynie „skrzynki kontaktowe” pracodawców zagranicznych, za których pośrednictwem próbują oni zatrudniać delegowanych pracowników tymczasowych
przy uwzględnieniu niższych kosztów (obciążeń) podlegania zabezpieczeniu społecznego w państwie wysyłającym niż obowiązujących pracowników w systemie zabezpieczenia społecznego w państwie wykonywania pracy. Wprawdzie już w
wyroku z dnia 17 grudnia 1970 r. sprawie Manpower (35/70, ECR 1970/1251), ETS przesądził o dopuszczalności delegowania pracowników agencji pracy tymczasowej na podstawie art. 14 ust. 1a rozporządzenia Rady Nr 1408/71, zwracając wszakże
uwagę na to, że różnice w poszczególnych systemach zabezpieczenia społecznego państw członkowskich UE (różna wysokość składki i świadczeń) nie mogą być nadużywane przez przedsiębiorstwa, które zajmują się wyłącznie delegowaniem
pracowników do innych państw członkowskich przy wykorzystywaniu różnic w systemach ubezpieczenia społecznego. W wyroku z dnia 9 listopada 2000 r. w sprawie Plum (C-404/98, ECR 2000/11A/I-09379, LEX nr 83030), Trybunał
Sprawiedliwości UE (powoływany dalej jako TS UE) zaakcentował, że wyjątek z art. 14 ust. 1a rozporządzenia nr 1408/71 nie dotyczy pracowników przedsiębiorstwa z siedzibą w jednym Państwie Członkowskim, wysyłanych do pracy na terytorium innego Państwa Członkowskiego, w którym poza czysto wewnętrznymi działaniami zarządzającymi, przedsiębiorstwo to prowadzi całą swoją działalność. W przypadkach występujących kolizji podlegania różnym ustawodawstwom zabezpieczenia społecznego, delegowani pracownicy podlegają ustawodawstwu tego Państwa Członkowskiego, na którego terytorium rzeczywiście pracują. Oznacza to, że delegowany pracownik przedsiębiorstwa, które zajmuje się wyłącznie wysyłaniem pracowników do innych państw i nie wykonuje znaczącej działalności w państwie wysyłającym, podlega ubezpieczeniu społecznemu państwa, w którym pracuje (art. 13 ust. 2a rozporządzenia Rady Nr 1408/71). W celu rozwikłania nadal pojawiających się kontrowersji prawnych dotyczących TS UE w wyroku Fitzwilliam (C-202/97, ECR 2000/2/I-00883) potwierdził, że art. 14 ust. 1 rozporządzenia Rady Nr 1408/71, w wersji skodyfikowanej rozporządzeniem nr 2001/83, powinien być interpretowany w ten sposób, iż w celu skorzystania z przywileju pozwalającego na utrzymanie pracownika w systemie zabezpieczenia społecznego państwa wysyłającego, przedsiębiorstwo pracy tymczasowej, które deleguje czasowo pracowników do pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, powinno zwykle prowadzić swoją działalność w państwie wysyłającym. Warunek ten jest spełniony wówczas, gdy agencja pracy tymczasowej wykonuje na znaczną skalę istotną działalność w państwie wysyłającym, w którym ma swoją siedzibę.
Tymczasem w rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny miarodajnie ustalił, że zainteresowany pracownik tymczasowy Grzegorz H. został zatrudniony przez skarżącą agencję pracy tymczasowej wyłącznie w celu wykonywania pracy na terenie Francji, żaden z delegowanych pracowników tymczasowych tej agencji (poza administracją) nie wykonywał pracy w Polsce, zarząd tej spółki nie przebywa na terenie Polski, na terytorium Polski nie były realizowane z klientami agencji żadne umowy, z wykonania których skarżąca agencja nie osiągała w Polsce żadnych obrotów, przeto nie spełnia ona warunku zwykłego prowadzenia znaczącej działalności na terytorium Polski, który mógłby przesądzić o podleganiu pracowników tymczasowych polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych z tytułu krótkoterminowego zatrudnienia po granicami kraju. W konsekwencji Sąd drugiej instancji prawidłowo uznał, że do G.. H. nie miał zastosowania wyjątek z art. 14 ust. 1a rozporządzenia Rady nr 1408/71, przeto ten pracownik tymczasowy skarżącej agencji nie mógł być objęty polskim systemem ubezpieczenia społecznego.Powyższe konstatacje znalazły potwierdzenie i doprecyzowanie w nowych regulacjach rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (DZ.U.UE L 04.166.1) oraz rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dotyczącego wykonywania rozporządzenia nr 883/2004 (DZ.U.UE.L.284.1), które weszły w życie z dniem 1 maja 2010 r. Zgodnie z art. 12 ust. 1 pierwszego z powołanych rozporządzeń, osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny w Państwie Członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swądziałalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego Państwa Członkowskiego do wykonywania pracy w imieniu tego pracodawcy, nadal podlega ustawodawstwu pierwszego Państwa Członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany czas takiej pracy nie przekracza 24 miesięcy i że osoba ta nie jest wysłana w zastępstwie innej osoby. Możliwość zastosowania wyjątku od tej zasady (lex loci laboris) został ustanowiony wyłącznie dla pracodawcy, który prowadzi zwykłą działalność w państwie wysyłającym, z którego jest delegowany pracownik. Warunek normalnego prowadzenia takiej istotnej działalności w państwie wysyłającym został doprecyzowany w art. 14 ust. 2 rozporządzenia Nr 987/2009, który odnosi się do pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną częśćdziałalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym, na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę, z uwzględnieniem wszystkich kryteriów charakteryzujących działalność prowadzoną przez dane przedsiębiorstwo. Odnośne kryteria muszą zostać dopasowane do specyficznych cech weryfikowanego pracodawcy i do rzeczywistego charakteru prowadzonej działalności. Te aktualnie obowiązujące regulacje można uznać za transparentne z dotychczasowym rozumieniem przepisów adekwatnych w rozpoznawanej sprawie, które jedynie potwierdziły i doprecyzowały dotychczasowy stan prawny oraz jego interpretację dokonaną przez Sąd Apelacyjny, że tylko pracownik zatrudniony przez pracodawcę mającego siedzibę i prowadzącego w istotnym zakresie działalność gospodarczą w Polsce, który został oddelegowany do pracy w innym państwie Unii Europejskiej ma prawo do podlegania polskiemu ubezpieczeniu społecznemu w granicach limitów czasowych określonych w art. 14 ust. 1a rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz.U.UE L 1971 r. Nr 149, poz. 2 ze zm.). Natomiast pracownik agencji pracy tymczasowej, która w państwie wysyłającym nie osiąga żadnych obrotów, gdyż wykonuje wyłącznie czynności administracyjne związane z zatrudnianiem i wysyłaniem pracowników tymczasowych do pracy w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, podlega obowiązkowi ubezpieczenia społecznego zgodnie z zasadą terytorialności (lex loci laboris) w państwie, na którego terytorium wykonuje pracę. Warto także podkreślić, że podstawowym celem przepisów unijnych koordynujących systemy podlegania ubezpieczeniom społecznym jest objęcie delegowanego pracownika właściwym systemem zabezpieczenia społecznego w związku z korzystaniem ze swobody przemieszczania się pracowników, którym gwarantuje się - co do zasady - prawo podlegania i korzystania z uprawnień z zabezpieczenia społecznego w państwach wykonywania pracy, co może prowadzić do nabycia przez polskich pracowników delegowanych do pracy we Francji prawa do świadczeń z francuskiego systemu zabezpieczenia społecznego. Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy oddalił niemającą usprawiedliwionych podstaw skargę kasacyjną w zgodzie z art. 39814 k.p.c.

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 marca 2019 r., syg akt I UK 486/17

Dotyczy: Obowiązkowe ubezpieczenie emerytalno - rentowe 

Legalis, www.sn.pl Numer 1882679

Teza

Z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2019 r. poz. 300 t.j) wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz osobami z nimi współpracującymi. Nawiązanie w tym przepisie do „wykonywania pracy”, jak i „osób współpracujących”, występujących przy prowadzeniu działalności gospodarczej, może sugerować, że czynności wymienione w tym unormowaniu, co do zasady, nie powinny mieć charakteru jednostkowego, ale powinny być wykonywane w dłuższym okresie (działalność gospodarcza powinna mieć charakter co najmniej sezonowy, również umowa agencyjna lub umowa o pracę z założenia są długotrwałe). Wykładnia art. 627 KC oraz art. 750 KC w związku z art. 734 KC powinna być skorelowana z tymi unormowaniami.

Podstawa prawna:

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie z odwołania B. C.-Ł. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziałowi w Ł. z udziałem zainteresowanego T. B. o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy cywilnoprawnej, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 5 marca 2019 r., skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 9 maja 2017 r., sygn. akt III AUa (...), oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 29 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy w Ł. zmienił zaskarżoną przez B. C.-Ł. decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału w Ł. (dalej również jako: ZUS) z dnia 13 lutego 2015 r., znak KPS (...) i ustalił, że T. B. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, tj.: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach od 15 grudnia 2010 r. do 10 kwietnia 2011 r., od 15 grudnia 2011 r. do 3 kwietnia 2012 r., od 17 grudnia 2012 r. do 30 marca 2013 r. jako zleceniobiorca płatnika składek - Kancelaria biegłego rewidenta B. C.- Ł., gdyż wykonywał czynności na podstawie umowy o dzieło.

Wyrokiem z dnia 9 maja 2017 r., sygnatura akt III AUa (...), Sąd Apelacyjny w (...) oddalił apelację ZUS od wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł. z dnia 29 lutego 2016 r., sygnatura akt VIII U (...).

Sąd Apelacyjny zaakceptował ustalenia, zgodnie z którymi B. C.-Ł. jest biegłym rewidentem i prowadzi działalność gospodarczą - Kancelarię biegłego rewidenta od 1995 r. Przedmiotem działalności jest wykonywanie czynności rewizji finansowej, które polegają głównie na badaniu sprawozdań finansowych. T. B. jest biegłym rewidentem, od 2001 r. korzysta z emerytury, ale nadal jest czynny zawodowo. Płatnik składek zatrudnia na podstawie umowy o pracę 3 osoby, jednak z biegłymi rewidentami współpracuje na podstawie umów cywilnoprawnych. Rewidenci oceniają sprawozdania finansowe i sprawozdania zarządu. Intencją takiego badania jest potwierdzenie, że sprawozdanie jest wykonane prawidłowo, zgodnie z ustawą o rachunkowości. Rewidenci (w tym ubezpieczony) pisali raport i opinie o badanym sprawozdaniu i byli osobiście odpowiedzialni za opinię. Rewident odpowiadał przed spółką, inwestorami.

W dniu 2 września 2009 r. B. C.–Ł., jako właścicielka Kancelarii biegłego rewidenta, zawarła z T. B. umowę cywilnoprawną o wykonywanie zawodu biegłego rewidenta na czas nieokreślony. W dniach 15 grudnia 2010 r., 15 grudnia 2011 r. oraz 17 grudnia 2012 r. zawarła ona z T. B. umowy nazwane „umowami o dzieło o badanie i ocenę sprawozdania finansowego”. W oparciu o powyższe umowy ubezpieczony zobowiązał się przeprowadzić osobiście badanie sprawozdania finansowego firmy Z. Spółki z o.o. w Ł. za rok 2010, 2011 i 2012. Strony ustaliły, że T. B. może korzystać z technicznej porady ekspertów oraz korzystać z pomocy asystentów. W wyniku badania sprawozdania finansowego ubezpieczony był zobowiązany do przekazania płatnikowi składek w jednym egzemplarzu rezultatów badania sprawozdania finansowego, tj.: opinię biegłego rewidenta o prawidłowości i rzetelności sprawozdania finansowego, raport z badania sprawozdania finansowego, dokumentację roboczą, a w razie potrzeby - projekt wystąpienia do kierownictwa badanego podmiotu. Rezultaty prac wynikających z umowy T. B. był zobowiązany przekazać płatnikowi składek do ostatecznej weryfikacji do dnia 10 kwietnia 2011 r. (I umowa), do dnia 3 kwietnia 2012 r. (II umowa), do dnia 30 marca 2013 r. (III umowa). Za wykonanie prac objętych umowami, tj. sporządzenie opinii i raportów, ubezpieczony otrzymał wynagrodzenie w wysokości 4000 zł za każdą umowę na podstawie rachunków. Z tytułu umów nazwanych „umowami o dzieło” płatnik nie dokonał zgłoszenia zainteresowanego do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.

Sąd Apelacyjny uznał, że spór w sprawie sprowadzał się do kwalifikacji prawnej przedmiotowych umów w kontekście regulacji art. 627 i art. 750 KC. W ocenie ZUS umowy zawierane z biegłymi rewidentami, których przedmiotem jest badanie i ocena sprawozdania finansowego, są umowami o świadczenie usług podobnych do zlecenia, do których ma zastosowanie art. 750 KC i jako takie podlegają zgłoszeniu do ubezpieczeń. Sąd drugiej instancji uznał, że ubezpieczony we wskazanych okresach był związany z płatnikiem umowami o dzieło, a zatem z tytułu realizacji tych umów nie podlegał zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych. Według Sądu umowy zawierane z biegłym rewidentem, których przedmiotem jest badanie sprawozdań finansowych podmiotów gospodarczych, należą do umów rezultatu. Przy zawieraniu tych umów nie chodzi o samo badanie sprawozdań finansowych, lecz o opracowanie końcowych rezultatów tego badania wyrażonych w formie pisemnej. Niezależnie od uszczegółowienia warunków umowy o badanie sprawozdania finansowego firmy szczegółowe sposoby i cele takiego badania, osoby uprawnione do badania sprawozdań finansowych precyzują przepisy ustawowe: ustawa z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2013 r. poz. 330 ze zm.) oraz ustawa z dnia 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym (Dz.U. Nr 77, poz. 649 ze zm.). Zgodnie z art. 3 ustawy z 2009 r. o biegłych rewidentach zawód biegłego rewidenta, polegający na wykonywaniu czynności rewizji finansowej, może być wykonywany zarówno przez osobę fizyczną prowadzącą działalność we własnym imieniu i na własny rachunek, bądź też jako wspólnik podmiotu uprawnionego do badania sprawozdania finansowego, o którym mowa w art. 47 pkt 2 i 3 ustawy. Może też być wykonywany w ramach stosunku pracy z podmiotem uprawnionym, ale także w ramach stosunku cywilnoprawnego zawartego z takim podmiotem. Ustawodawca nie wskazuje, o jaki rodzaj umowy prawa cywilnego chodzi, jednak nie ulega wątpliwości, że może to być umowa o dzieło. Rezultatem takiej umowy może być opinia i raport bądź też opracowanie dokumentacji ze zbadanego wycinka sprawozdania finansowego będącego przedmiotem badania.

Wyrok Sądu Apelacyjnego ZUS zaskarżył skargą kasacyjną. W skardze – opartej na pierwszej podstawie kasacyjnej (art. 3983 § 1 pkt 1 KPC) – zarzucono: (-) błędną wykładnię art. 627 KC przez zastosowanie tego przepisu, mimo że zwarte umowy nie miały charakteru umowy o dzieło; (-) błędną wykładnię art. 750 KC przez jego niezastosowanie, mimo że umowa miała charakter umowy o świadczenie usług, do której należy stosować odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia; (-) naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przez błędne przyjęcie, że ubezpieczony nie podlega z tytułu zawartych umów cywilnoprawnych obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym; (-) naruszenie art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przez błędne przyjęcie, że ubezpieczony nie podlega z tytułu zawartych umów cywilnoprawnych ubezpieczeniu zdrowotnemu.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie odwołania oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w (...) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, w tym kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Ocena spornych kwestii powinna być dokonana przede wszystkim w aspekcie unormowań ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (aktualny t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.) - art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1. W szczególności z art. 6 ust. 1 pkt 4 wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz osobami z nimi współpracującymi. Nawiązanie w tym przepisie do „wykonywania pracy”, jak i „osób współpracujących”, występujących przy prowadzeniu działalności gospodarczej, może sugerować, że czynności wymienione w tym unormowaniu, co do zasady, nie powinny mieć charakteru jednostkowego, ale powinny być wykonywane w dłuższym okresie (działalność gospodarcza powinna mieć charakter co najmniej sezonowy, również umowa agencyjna lub umowa o pracę z założenia są długotrwałe). Wykładnia art. 627 KC oraz art. 750 KC w związku z art. 734 KC powinna być skorelowana z tymi unormowaniami.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego akcentuje się, że umowa o dzieło należy do umów rezultatu - jej przedmiotem jest indywidualnie oznaczony wytwór (efekt). Dla oceny, że zawarto umowę o „rezultat usługi” (wytwór) - co jest podstawową cechą odróżniającą ją od umowy zlecenia (świadczenia usług) - konieczne jest, aby działania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu - w postaci materialnej bądź niematerialnej. Niewątpliwie każda umowa o dzieło należy do kategorii umów rezultatu, jednak nie każda umowa rezultatu może być podporządkowana przepisom dotyczącym umowy o dzieło. Artykuł 627 KC wskazuje na potrzebę „oznaczenia dzieła” i dopuszcza określenie świadczenia ogólnie w sposób nadający się do przyszłego dookreślenia na podstawie wskazanych w umowie podstaw lub bezpośrednio przez zwyczaj bądź zasady uczciwego obrotu (art. 56 KC). Przedmiot umowy o dzieło może być więc określony w różny sposób i różny może być stopień dokładności tego określenia, pod warunkiem, że nie budzi on wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy - materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego. Przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dlatego też jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2018 r., II UK 236/17 (niepublikowany), wyrażono pogląd, że sprawdzian taki jest zaś niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany przez zamawiającego wynik (wytwór) umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat. Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest natomiast cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia (gdy chodzi o czynności prawne - art. 734 § 1 KC), jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami (gdy chodzi o czynności faktyczne - art. 750 KC). W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 KC), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat. Trzeba też mieć na względzie, że stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego). Stanowi zobowiązanie do świadczenia jednorazowego i to po obu stronach tego stosunku zobowiązaniowego. Zarówno świadczenie zamawiającego, jak i wykonawcy dzieła, uznawane są za świadczenia jednorazowe, a jego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania i wykonanie dzieła. Czas ten jest zatem z zasady warunkowany właściwościami samego dzieła, determinowany przez jego wykonawcę, a nie zamawiającego.

W ocenie obecnego składu Sądu Najwyższego, umowa o sporządzenie opinii (oceny) sprawozdania finansowego danego podmiotu stanowi zindywidualizowany, charakterystyczny i poddający się weryfikacji wytwór (rezultat), co wynika ze szczególnego unormowania statusu biegłych rewidentów i szczególnych cech dokonywanych przez nich czynności, a zwłaszcza oceny sprawozdań finansowych.

Zgodnie z art. 64 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (aktualny t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 395 ze zm.; dalej jako: ustawa o rachunkowości) badaniu podlegają roczne skonsolidowane sprawozdania finansowe grup kapitałowych oraz roczne sprawozdania finansowe - kontynuujących działalność między innymi: banków krajowych, spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, spółek akcyjnych. W myśl art. 65 ust. 1 ustawy o rachunkowości, w wersji obowiązującej w latach 2010 – 2013, gdy były zawierane i wykonywane sporne umowy o dzieło, celem badania sprawozdania finansowego było wyrażenie przez biegłego rewidenta pisemnej opinii wraz z raportem o tym, czy sprawozdanie finansowe jest zgodne z zastosowanymi zasadami (polityką) rachunkowości oraz czy rzetelnie i jasno przedstawia sytuację majątkową i finansową, jak też wynik finansowy badanej jednostki. Dalsze jednostki redakcyjne określały co powinna zawierać opinia (ust. 2 - 4) oraz co powinien zawierać raport (ust. 5). Końcowym rezultatem badania sprawozdania finansowego była opinia i raport, sporządzone na podstawie zebranej i opracowanej w toku badania dokumentacji rewizyjnej. Stosownie do art. 65 ust. 7 ustawy o rachunkowości opinię i raport z badania sprawozdania finansowego podpisywał kluczowy biegły rewident przeprowadzający badanie. Oznacza to, że badanie sprawozdania finansowego danego podmiotu gospodarczego mogło przeprowadzać kilku biegłych rewidentów, z których każdy badał określony odcinek sprawozdania finansowego, z którego opracowywał odpowiedni dokument rewizyjny stanowiący podstawę do sporządzenia opinii i raportu. Nowelizacja omawianego artykułu (z dnia 23 lipca 2015 r.) istotnie zmieniła ustawowy zapis celu badania sprawozdania finansowego. W miejsce dotychczasowego zapisu o zgodności z zastosowanymi zasadami (polityką) rachunkowości wprowadzono sprawdzenie cech jakościowych sprawozdania finansowego (rzetelność i jasność) oraz zgodności z mającymi zastosowanie przepisami ustawy i z przyjętymi przez jednostkę zasadami (polityką) rachunkowości. Dotychczasowe regulacje bywały rozumiane jako ocena zgodności z przyjętymi przez jednostkę zasadami (polityką) rachunkowości, a więc bez oceniania, czy te zasady są zgodne z ustawą. Nowe sformułowania wynikają ze stopniowego wprowadzania nowych międzynarodowych standardów sprawozdań finansowych związanych ze światowym kryzysem finansowym.

Komisja Europejska w dniu 30 października 2010 r. opublikowała Zieloną Księgę, w której wskazała konieczność poświęcenia większej uwagi działalności biegłych rewidentów w celu zwiększenia stabilności finansowej spółek i banków. Komisja stwierdziła, że wiele banków ujawniło ogromne straty w pozycjach bilansowych i pozabilansowych w sytuacji, gdy biegli rewidenci przekazywali klientom sprawozdania za te okresy bez zastrzeżeń. Obok nadzoru i ładu korporacyjnego, badanie sprawozdań finansowych powinno być głównym czynnikiem działającym na rzecz stabilności finansowej, gdyż daje pewność co do prawdziwej kondycji finansowej wszystkich spółek. Pewność ta powinna ograniczać koszty upadłości, jakie w przeciwnym razie obciążyłyby zainteresowane strony i całe społeczeństwo.

Sąd Najwyższy uznał, że w tym kontekście biegli rewidenci mają do spełnienia ważną funkcję społeczną przez przedstawianie opinii co do rzetelności i jasności sprawozdań finansowych badanych podmiotów, według ściśle skonkretyzowanych przepisów i standardów międzynarodowych. Zwrócić należy uwagę, że stosownie do art. 78 ust. 1 ustawy o rachunkowości - biegły rewident, który sporządzał niezgodną ze stanem faktycznym opinię o sprawozdaniu finansowym i stanowiących podstawę jego sporządzenia księgach rachunkowych jednostki lub sytuacji finansowo-majątkowej tej jednostki, podlegał grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 2 albo obu tym karom łącznie.

W ocenie Sądu Najwyższego umowa zawierana między podmiotem audytorskim i biegłym rewidentem nie musi zawierać precyzyjnych zasad sporządzenia opinii, gdyż biegły rewident jest zobligowany do uwzględnienia przy sporządzaniu opinii szczegółowych przepisów ustawy o rachunkowości, Międzynarodowych Standardów Rewizji Finansowej oraz zasad bezstronności.

Do 31 grudnia 2017 r. obowiązywała ustawa z dnia 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1000 ze zm.), która w art. 3 ust. 1 stanowiła, że zawód biegłego rewidenta polega na wykonywaniu czynności rewizji finansowej. Relewantny ust. 2 określał, że biegły rewident może wykonywać zawód jako: 1) osoba fizyczna prowadząca działalność we własnym imieniu i na własny rachunek; 2) wspólnik podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań finansowych, o którym mowa w art. 47 pkt 2 i 3; 3) osoba pozostająca w stosunku pracy z podmiotem uprawnionym do badania sprawozdań finansowych, o którym mowa w art. 47; 4) osoba, która zawarła umowę cywilnoprawną z podmiotem uprawnionym do badania sprawozdań finansowych, o którym mowa w art. 47. W myśl ust. 3 w przypadkach, o których mowa w ust. 2 pkt 2-4, biegły rewident wykonuje zawód w imieniu podmiotu uprawnionego do badania sprawozdań finansowych.

Zdaniem Sądu Najwyższego ustawa określała różne formy wykonywania wolnego zawodu biegłego rewidenta, nie wykluczając możliwości zawarcia umowy cywilnoprawnej z podmiotem uprawnionym do badania sprawozdań finansowych, ściśle określonym przez tę ustawę. Poza możliwością wykonywania zawodu na podstawie umowy o pracę (z całą różnorodnością nawiązania stosunku pracy na podstawie Kodeksu pracy) ustawodawca unormował możliwość zawarcia umowy cywilnoprawnej, a więc zarówno umowy zlecenia, umowy o świadczenie usług oraz umowy o dzieło. Pomijając kwestię zbiegu tytułów ubezpieczeń (art. 9 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych), należy przyjąć, że biegły rewident, niemający innego tytułu ubezpieczenia społecznego, który zawarł z podmiotem uprawnionym do badania sprawozdań finansowych umowę o sporządzenie opinii dotyczącej sprawozdania finansowego, w aspekcie podlegania ubezpieczeniom społecznym wykonuje czynności na podstawie umowy o dzieło, jeżeli umowa dotyczy wyłącznie oceny sprawozdania finansowego jednego podmiotu. Nie można wykluczyć zawarcia długotrwałej umowy zlecenia, która obejmowałaby sporządzenia opinii o sprawozdaniach finansowych wielu jednostek gospodarczych.

W myśl art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie - podmiot uprawniony do badania sprawozdań finansowych ponosi odpowiedzialność za szkodę spowodowaną swoim działaniem lub zaniechaniem. W ocenie Sądu Najwyższego unormowanie to nie stanowi przeszkody do przyjęcia możliwości zawierania umów o dzieło przez biegłych rewidentów. Odpowiedzialność, którą ponosi firma audytorska, należy odróżnić od odpowiedzialności, do której może zostać pociągnięty biegły rewident. Podstawę normatywną zezwalającą na pociągnięcie biegłego rewidenta do odpowiedzialności odszkodowawczej za uchybienia, jakich dopuścił się w związku z wykonywanymi przez niego na podstawie umowy o dzieło w sposób bezpośredni czynnościami audytowymi, stanowią przepisy o odpowiedzialności odszkodowawczej funkcjonujące w prawie cywilnym (na przykład art. 415 i n. KC), w prawie pracy (art. 114 i n. KP), czy w prawie handlowym (art. 482 KSH). Biegły rewident odpowiada wtedy, gdy można wykazać, że przeprowadził badanie sprawozdania finansowego bez dołożenia wymaganej od niego profesjonalnej miary staranności i przez to spółka poniosła szkodę, na przykład wbrew obowiązującym zasadom rachunkowości biegły nakazał utworzenie rezerw, przez co spółka zamiast zysku odnotowała stratę; biegły nie dostrzegł zjawisk „kreatywnej księgowości” i w następnym okresie spółka zbankrutowała. Konkludując, wykonanie przez biegłego rewidenta opinii dotyczącej sprawozdania finansowego podlega weryfikacji i nie zwalnia biegłego z odpowiedzialności wobec podmiotu, z którym zawarł umowę o dzieło.

Obowiązująca od 1 stycznia 2018 r. ustawa z dnia 11 maja 2017 r. o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym (Dz.U. z 2017 r. poz. 1089 ze zm.) nie zawiera przepisów przejściowych, które modyfikowałyby omawiane kwestie. Według nowej ustawy (art. 3 ust. 1) zawód biegłego rewidenta polega na: 1) wykonywaniu czynności rewizji finansowej; 2) świadczeniu usług atestacyjnych innych niż czynności rewizji finansowej, niezastrzeżonych do wykonywania przez biegłych rewidentów; 3) świadczeniu usług pokrewnych. Ustęp 2 stanowi natomiast, że biegły rewident może wykonywać zawód jako: 1) osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą we własnym imieniu i na własny rachunek, o której mowa w art. 46 pkt 1, lub 2) wspólnik firmy audytorskiej, o której mowa w art. 46 pkt 2-4, lub 3) osoba fizyczna pozostająca w stosunku pracy z firmą audytorską, o której mowa w art. 46, lub 4) osoba fizyczna, w tym osoba prowadząca działalność gospodarczą, inna niż osoba, o której mowa w art. 46 pkt 1, która zawarła umowę cywilnoprawną z firmą audytorską, o której mowa w art. 46.

To ostatnie unormowanie również więc dopuszcza zawarcie cywilnoprawnej umowy o dzieło. Art. 31 ust. 1 tej ustawy podkreśla odpowiedzialność biegłego rewidenta za sporządzenie oceny sprawozdania finansowego według ściśle określonych przepisów i standardów, stanowiąc, że biegły rewident podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z przepisami prawa, standardami rewizji finansowej, zasadami niezależności oraz zasadami etyki zawodowej.

Zdaniem Sądu Najwyższego możliwość ukarania biegłego lub prowadzenia wobec niego postępowania dyscyplinarnego za niezgodne ze sztuką audytorską sporządzenie opinii o sprawozdaniu finansowym dodatkowo przemawia za uznaniem, że sporządzana opinia stanowi zindywidualizowany, charakterystyczny i poddający się weryfikacji wytwór (rezultat).

Rekapitulując - sporządzana przez biegłego rewidenta opinia dotycząca sprawozdania finansowego stanowi wytwór (rezultat), który mógł być - pod rządami ustawy z dnia 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym - i może być również obecnie przedmiotem umowy o dzieło, co w sposób antytetyczny wpływa na subsumcję art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 581 ze zm.).

Ponieważ skarga kasacyjna ZUS okazała się nieuzasadniona, dlatego Sąd Najwyższy ma podstawie art. 39814 KPC orzekł jak w sentencji wyroku.

Wyrok sądu apelacyjnego w Lublinie z dnia 2015-10-22. 

Syg akt III AUa 589/15

Dotyczy: Konsekwencja wyodrębnienia czterech ryzyk ubezpieczeniowych: emerytalnego, rentowego, chorobowego oraz wypadkowego.

LEX nr 1842554 

Teza 

Od dnia 1 stycznia 1999 r. z chwilą wejścia w życie ustawy z 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych wyodrębnione zostały cztery ryzyka ubezpieczeniowe: emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe. Zostały one uregulowane odrębnie, odpowiednio: emerytalne i rentowe w ustawie o emeryturach i rentach z FUS obowiązującej od dnia 1 stycznia 1999 r., chorobowe w ustawie z 1999 r. o świadczeniach z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa i wypadkowe uregulowane ustawą z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Te odrębne regulacje dotyczą różnych ryzyk, które podlegają ochronie na podstawie odrębnej składki ubezpieczeniowej gromadzonej w odrębnych funduszach wydzielonych w ramach FUS. Tym samym renta przysługująca z ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie może być identyfikowana z rentą przysługującą z ustawy wypadkowej.

Wyrok SN z dnia 2013-12-20

Syg. akt II UK 199/13

Dotyczy: Charakterystyka świadczeń z ubezpieczenia rentowego.

LEX nr 1439390

Teza

Ubezpieczenie rentowe jest odrębnym ubezpieczeniem od ubezpieczenia emerytalnego (art. 1 u.s.u.s.). W przypadku tego ostatniego ubezpieczenia składki gromadzone są w funduszu emerytalnym, a świadczenia przyznawane po osiągnięciu określonego wieku stanowią w pewnym stopniu ekwiwalent zgromadzonych składek (art. 24 ust. 1 i art. 25 ust. 1 u.e.r.f.u.s.). Zdarzeniem uprawniającym do świadczeń z tego funduszu jest osiągnięcie wymaganego wieku niezależnie od istnienia ubezpieczenia w chwili wystąpienia zdarzenia. Funkcjonowanie ubezpieczenia rentowego uwzględnia w znacznie większym stopniu zasadę solidaryzmu społecznego. Zdarzeniem uprawniającym do świadczeń z tego ubezpieczenia jest powstanie niezdolności do pracy, które może nastąpić w każdym czasie. Z istoty tego ubezpieczenia wynika, że świadczenia nie mogą być pokryte ze zgromadzonych przez ubezpieczonego składek. Źródłem świadczeń jest fundusz rentowy powstały ze składek wpłacanych przez wszystkich ubezpieczonych na wypadek ryzyka wystąpienia niezdolności do pracy. W konsekwencji ze świadczeń z tego funduszu korzystają tylko osoby podlegające ubezpieczeniu w czasie, kiedy wystąpiło objęte ubezpieczeniem zdarzenie, a skutkiem związania prawa do świadczeń z ubezpieczeniem jest utrata tego prawa po ustaniu ubezpieczenia. Osoba, której ubezpieczenie ustało, nie ma żadnych uprawnień wynikających z tego ubezpieczenia i aby uprawnienia takie uzyskać, musi ubezpieczyć się ponownie.

WYROK SN z dnia 24 lutego 2010 r. 

Dotyczy: obowiązek podlegania ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowym

Sygn. akt II UK 204/09 

LEX nr 590241

w sprawie z wniosku J.H. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych  z udziałem zainteresowanej Fundacji S. reprezentowanej przez kuratora C. G. o objęcie ubezpieczeniem społecznym, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 lutego 2010 r., skargi kasacyjnej wnioskodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 10 lutego 2009 r.,  

 

  1. oddala skargę kasacyjną, II. przyznaje adwokatowi K. Ś. od Skarbu Państwa (kasa Sądu Apelacyjnego) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu kasacyjnym kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł powiększoną o podatek od towarów i usług. 

  • U z a s a d n i e n i e 

Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2001 r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. oddalił odwołanie J.H. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (zwanego dalej Zakładem) z dnia 6 sierpnia 1998 r. ustalającej, że od dnia 23 lutego 1993 r. wnioskodawca nie podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników. Wyrokiem z dnia 4 grudnia 2003 r. Sąd Apelacyjny uchylił powyższy wyrok, zniósł postępowanie w całości i przekazał sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z uwagi na zachodzącą nieważność postępowania spowodowaną niewezwaniem do udziału w sprawie pracodawcy wnioskodawcy.   Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 25 lutego 2008 r. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdził, iż wnioskodawca podlegał ubezpieczeniu społecznemu pracowników od 23 lutego 1993 r. do 27 marca 2000 r. z tytułu zatrudnienia w Fundacji „S." Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia. W dniu 1 października 1992 r. wnioskodawca zawarł z Fundacją umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dyrektora do spraw zatrudnienia za wynagrodzeniem w kwocie 2.500 zł. Do obowiązków wnioskodawcy należało organizowanie zatrudnienia Polaków za granicą, głównie w Niemczech i Syrii. Fundacja założona została w dniu 1 września 1992 r. i z tą datą rozpoczęła działalność gospodarczą. Od grudnia 1992 r. wnioskodawca nie otrzymywał wynagrodzenia za pracę, a Fundacja zaprzestała swojej działalności. Pomimo niemożności skontaktowania się z członkami zarządu ani fundatorami wnioskodawca nadal był jej pracownikiem, podejmując między innymi działania mające na celu odszukanie majątku Fundacji oraz zaspokojenie jej wierzycieli. Stosunek pracy pomiędzy stronami trwał do 27 marca 2000 r., kiedy to w ramach ugody pozasądowej Fundacja - reprezentowana przez kuratora D. S. - zobowiązała się do wypłacenia wnioskodawcy kwoty 30.000 zł z tytułu zaspokojenia roszczeń wynikających z umowy o pracę z dnia 1 października 1992 r., pod warunkiem uzyskania dostatecznych środków finansowych ze sprzedaży składników majątkowych Fundacji lub innych źródeł, w terminie 14 dni licząc od dnia uzyskania środków. Strony postanowiły, że zapłata przedmiotowej kwoty zaspokaja wszelkie roszczenia pracownika w stosunku do pracodawcy objęte 

postępowaniem w sprawie XII P …/98 Sądu Okręgowego w W., w której wnioskodawca dochodził zasądzenia należności wynikających z łączącego strony stosunku pracy, w tym w szczególności zaległego wynagrodzenia za pracę. Wyrokiem zaocznym z dnia 28 lipca 2003 r., sygn. akt VII …/02 Sąd Rejonowy w W. zasądził od Fundacji na rzecz wnioskodawcy kwotę 30.000 zł tytułem świadczenia objętego ugodą pozasądową z dnia 27 marca 2000 r. W dniu 21 czerwca 2007 r. działający w imieniu Fundacji kurator sądowy C. G. wystawił świadectwo pracy stwierdzające, że wnioskodawca zatrudniony był w Fundacji w okresie od 1 października 1992 r. do 27 marca 2000 r. W ocenie Sądu pierwszej instancji,  zgodnie z art. 4 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 25, poz. 137 ze zm.) obowiązek pracowniczego ubezpieczenia społecznego powstaje z dniem nawiązania stosunku pracy, a wygasa z mocy ustawy z dniem wygaśnięcia tego stosunku. Łącząca wnioskodawcę z Fundacją umowa o pracę uległa rozwiązaniu w trybie porozumienia stron z dniem 27 marca 2000 r. na mocy ugody pozasądowej, co potwierdza wystawione w dniu 21 czerwca 2007 r. świadectwo pracy, stanowiące „najbardziej wiarygodne źródło informacji co do okresu pozostawania przez odwołującego w stosunku pracy”. Natomiast okoliczności odnoszące się do nieświadczenia przez wnioskodawcę pracy i nieotrzymywania wynagrodzenia Sąd Okręgowy uznał za pozbawione znaczenia, wskazując, że wnioskodawca pozostawał w gotowości do świadczenia pracy, „z uwagi jednak na brak jakiegokolwiek kontaktu z przełożonymi był pozbawiony możliwości faktycznego działania”.  Wyrokiem z dnia 10 lutego 2009 r. Sąd Apelacyjny, w uwzględnieniu apelacji Zakładu, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie wnioskodawcy. Sąd drugiej instancji wskazał, że ugodę z dnia 27 marca 2000 r. zawarła występująca w charakterze pracodawcy kurator D. S., a ugoda ta, stanowiąc o zaspokojeniu roszczeń wynikających z umowy o pracę zawartej w dniu 1 października 1992 r., nie precyzowała ich rodzaju. Z postanowienia z dnia 11 września 1997 r. Sądu Rejonowego - Wydział XVII Gospodarczy wynika, że kurator D. S. została ustanowiona dla nieznanych z miejsca pobytu organów Fundacji i do rozpatrzenia celowości złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, zabezpieczenia roszczeń Fundacji dotyczących odszkodowania za wyrządzone jej szkody oraz egzekucji innych należności Fundacji i złożenie w tym zakresie sprawozdania. Z postanowienia tego nie wynika, aby kurator miała uprawnienia do występowania w charakterze pracodawcy i zawierania ugód z pracownikami (art. 603 k.c.). Postanowieniem z dnia 20 listopada 2003 r. Sąd Rejonowy - XXI Wydział Gospodarczy zwolnił D. S. z funkcji kuratora dla z nieznanego z miejsca pobytu zarządu Fundacji wobec ukończenia postępowania egzekucyjnego. Postanowieniem z dnia 22 lipca 2004 r. Sąd Rejonowy - III Wydział Rodzinny i Nieletnich ustanowił kuratora C. G. do powołania organów Fundacji, a w przypadku braku takiej możliwości - do podjęcia uchwały o likwidacji i powołaniu likwidatora. Kurator ten wystawił powodowi świadectwo pracy potwierdzające jego zatrudnienie w Fundacji od 1 października 1992 r. do 27 marca 2000 r. opierając się wyłącznie na ugodzie zawartej w dniu 27 marca 2000 r., aczkolwiek nie miał żadnej wiedzy w zakresie objętym świadectwem pracy, ani nie posiadał uprawnień do wydania takiego dokumentu w świetle postanowienia sądu z dnia 22 lipca 2004 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego, aczkolwiek zakres uprawnień wynikający z postanowień sądów o ustanowieniu kuratorów nie dawał im podstaw do występowania w charakterze pracodawców, to jest to okoliczność drugorzędna w sprawie, której przedmiotem jest objęcie pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Istotą tej sprawy jest bowiem ustalenie, czy po dniu 1 października 1992 r. wnioskodawca posiadał status pracownika. Tymczasem wnioskodawca nie wykazał, że po wskazanej dacie świadczył pracę pełniąc obowiązki pracownika i faktycznie nim był spełniając kryteria określone w art. 22 k.p. Samo wskazywanie przez wnioskodawcę na wykonywanie czynności związanych z werbowaniem pracowników do pracy w Niemczech i Syrii jest niewiarygodne, gdyż taka działalność nie wynikała z określonego w rejestrze celu Fundacji. Gdyby nawet przyjąć, że po 1992 r. wnioskodawca podejmował jakieś czynności, to - według jego własnych twierdzeń - miały one polegać na wyprzedaży majątku Fundacji w celu odzyskania wynagrodzenia, a zatem nie stanowiły wykonywania umowy o pracę, ale miały charakter jednostronnych czynności w celu zaspokojenia własnych roszczeń. Bezsporne jest bowiem, że od lutego 1993 r. Fundacja zaprzestała swojej działalności, a wnioskodawca stracił status pracownika. W tej sytuacji treść wystawionego wnioskodawcy przez kuratora C. G. świadectwa pracy nie znajduje żadnego potwierdzenia ani co do faktu świadczenia pracy przez wnioskodawcę, ani co do daty zakończenia jego zatrudnienia. Trudno przyjąć, aby okres pozostawania w gotowości do pracy mógł być bliżej nieokreślony lub - jak w przypadku wnioskodawcy - wynosić 7 lat, skoro nie było przeszkód, aby bezpośrednio po zaprzestaniu działalności przez Fundację pełniący funkcję dyrektora wnioskodawca uregulował kwestię swojego zatrudnienia. W tej sytuacji zaliczenie spornego okresu jako okresu zatrudnienia i objęcie wnioskodawcy ubezpieczeniem społecznym pracowników byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.  W konkluzji Sąd drugiej instancji stwierdził , że „brak statusu pracownika w świetle art. 4 ust. 1 i 5, art. 11 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i art. 6 ust. 1 w związku z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, uniemożliwia wnioskodawcy podleganie obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu”. W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku wnioskodawca zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj.: 1) art. 4 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.), poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i ustalenie, że skarżący nie był uprawniony do objęcia ubezpieczeniem społecznym, podczas gdy spełniał wszystkie przesłanki do objęcia ubezpieczeniem społecznym w okresie od 23 lutego 1993 r. do 27 marca 2000 r., gdyż pozostawał w stosunku pracy; 2) art. 30 § 1 k.p., poprzez jego niezastosowanie na skutek przyjęcia, że zawarta w dniu 1 października 1992 r. umowa o pracę na czas nieokreślony uległa rozwiązaniu w sposób dorozumiany z chwilą zaprzestania działalności Fundacji, podczas gdy przepis ten nie przewiduje takiej możliwości rozwiązywania stosunku pracy; 3) art. 31 § 1 k.p. w związku z art. 42 k.c., poprzez ich niezastosowanie na skutek przyjęcia, że w przypadku braku organów osoby prawnej ustanowiony kurator nie był uprawniony do podejmowania za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, w tym do wystawiania świadectw pracy, zawierania ugód oraz rozliczenia z wierzycielami, do których zalicza się między innymi pracownik Fundacji, podczas gdy w świetle tych przepisów kurator był uprawniony do dokonywania takich czynności. Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie apelacji organu rentowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że skarżący w rozumieniu powołanych przepisów ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych był w spornym okresie pracownikiem, pozostawał w dyspozycji pracodawcy i wyrażał gotowość świadczenia pracy, powinien więc podlegać ubezpieczeniu społecznemu, a do rozwiązania umowy o pracę nie może dojść w sposób samoistny lub dorozumiany (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2001 r., II UKN 279/00). Skarżący wskazał, że art. 42 k.c., odczytywany w związku z art. 31 § 1 k.p., ma na celu ochronę wierzycieli osób prawnych, które nie prowadzą już aktywnej działalności gospodarczej, ale mogą odpowiadać za swoje zobowiązania, a zatem kurator był uprawniony i zobowiązany do podjęcia wobec wnioskodawcy czynności mających na celu uregulowanie sytuacji prawnej i dokonanie rozliczeń finansowych. W konsekwencji pierwszy kurator był uprawniony do zawarcia ugody z wnioskodawcą jako wierzycielem, natomiast wystawione przez drugiego kuratora świadectwo pracy, niepodważone w trybie art. 97 § 21 lub art. 99 k.p., jest dokumentem funkcjonującym w obrocie, a jego kwestionowanie jest spóźnione. Sąd Najwyższy zważył, co następuje. Skarga kasacyjna jest nieusprawiedliwiona. Została ona oparta wyłącznie na podstawie naruszenia prawa materialnego, co oznacza, że Sąd Najwyższy z mocy art. 39813 § 2 k.p.c. jest związany poczynionym przez Sąd drugiej instancji ustaleniem, iż skarżący po dniu 1 października 1992 r. nie świadczył pracy i nie pełnił obowiązków pracownika (nie wykonywał zatrudnienia wynikającego z umowy o pracę). To właśnie ustalenie stanowiło w pierwszym rzędzie podstawę oceny Sądu Apelacyjnego, że wnioskodawca w istocie nie posiadał statusu pracownika i nie spełniał kryteriów określonych w art. 22 k.p. Oznacza to, iż w ocenie tego Sądu - pomimo formalnego zawarcia umowy o pracę - stron nie łączył stosunek prawny o cechach określonych w tym przepisie. Skarga kasacyjna nie zawiera zarzutu obrazy art. 22 § 1 k.p., tymczasem reguluje on podstawową i decydującą o wyniku rozstrzygnięcia kwestię, czy skarżącego łączył z Fundacją stosunek pracy. Dopiero udzielenie na tak postawione pytanie odpowiedzi pozytywnej może rodzić dalsze konsekwencje w postaci podlegania przez niego ubezpieczeniu społecznemu (ubezpieczeniom społecznym) z tego tytułu.   W myśl przytoczonych przez skarżącego art. 4 ust. 1 i 3 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm., zwanej dalej ustawą systemową), a także art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 tej ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym podlegały i podlegają osoby będące pracownikami, a więc pozostające w stosunku pracy, od dnia nawiązania tego stosunku do dnia jego ustania. Inaczej mówiąc, tytułem ubezpieczeń społecznych tych osób był i jest stosunek pracy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że dla włączenia do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. O tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje zatem samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych, a okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego (por. między innymi wyrok z dnia 19 lutego 2008 r., II UK 122/07, LEX nr 448905 i orzeczenia tam powołane). W sprawie, w której wniesiona została rozpoznawana skarga kasacyjna, podstawę rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji stanowiło w pierwszym rzędzie niezakwestionowane przez skarżącego ustalenie, że po dniu 1 października 1992 r. nie świadczył pracy i nie pełnił obowiązków pracownika, a w rezultacie nie wykonywał zatrudnienia o cechach określonych w art. 22 § 1 k.p. Wnioskodawca nie może być zatem uznany za podmiot ubezpieczenia pracowniczego, gdyż nie może nim być osoba, która nie świadczyła pracy w ramach stosunku pracy i przez to nie można jej było przypisać cech pracownika. Takiego wniosku - wbrew stanowisku skarżącego - nie da się również wyprowadzić z samego faktu wystawienia świadectwa pracy i jego treści. Świadectwo pracy nie jest bowiem ani oświadczeniem woli, ani dokumentem urzędowym, nie tworzy praw podmiotowych i nie ma cech wyłączności w zakresie dowodowym, także po upływie terminów z art. 97 § 21 k.p. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1991 r., I PR 422/90, LEX nr 14682; z dnia 17 maja 1996 r., I PRN 40/96, Prok. i Pr.-wkł. 1996 nr 10, s. 58; z dnia 21 kwietnia 1998 r., II UKN 2/98, OSNAPiUS 1999 nr 7, poz. 251; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1990 r., III PZP 15/90, OSNCP 1991 nr 4, poz. 45). W pozostałym zakresie dywagacje Sądu drugiej instancji mają charakter hipotetyczny („jeśli nawet przyjąć, że wnioskodawca podejmował jednorazowe czynności…”) i z tego względu skierowane do nich zarzuty kasacyjne nie wymagają rozważenia jako nieistotne dla wyniku sprawy. Z tych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu z mocy art. 39814

>>

>>
>>

Pobierz orzecznictwo